Mechanizacja produkcji sencha w Japonii zaczęła się w 20 latach 20 wieku. A już w latach 60 systemy, usprawniające produkcję herbaty, już były dość często używane.
Takie systemy po wstępnym przygotowaniu liści pozwalają przyspieszyć między innymi rolowanie, parowanie oraz suszenie herbaty. Pierwsze maszyny pozwalały użyć od 6 do 15 kilogramów surowych liści w jednym cyklu produkcyjnym, później, wraz z wzrostem popytu, zostały opracowane również bardziej wydajne systemy.
W artykule z Journal of Food Process Engineering autorzy porównali wpływ skali produkcji na zawartość związków bioaktywnych i jakość herbaty sencha. Po porównaniu maszyn firmy Kawasaki Kiko o rozmiarach jednego wsadu 15, 60 oraz 120 kg największe, statycznie istotne, różnice były zaobserwowane dla skrajnych przypadków.
Struktura liści we wsadach 15 kg jest najbardziej zniszczona, zaś w przypadku największego wsadu niektóre liście pozostają całe i niecałkowicie zwinięte. (Chętnie dodałbym tu obrazek z porównaniem, ale copyright wydawnictwa Wiley jest tak niemiły, że zrobić to zgodnie z prawem jest prawie niemożliwe).
Jeżeli chodzi o zawartość polifenoli, to dzieje się ciekawa rzecz - całkowita zawartość tych związków (z ekstrakcji w metanolu) rośnie wraz ze wzrostem rozmiaru wsadu, jednak przy parzenia wodą sytuacja jest wręcz odwrotna - herbata z 15 kg wsadu zawiera aż 97 mg GAE na gram herbaty, a największy wsad tylko 65 mg GAE/g (GAE jest to ekwiwalent kwasu galusowego, który pozwala za pomocą jednego wskaźnika opisać zawartość różnych polifenoli w roztworze porównując wynik próby dla próbki z krzywą kalibracji dla kwasu galusowego).
Taka różnica może być wynikiem różnicy w stopniu uszkodzenia liści, i mimo tego, że uszkodzenia liści powodują utlenienie części polifenoli, to jednocześnie ułatwiają ekstrakcję reszty polifenoli do wody, zwiększając potencjalną aktywność przeciwutleniającą herbaty z małych partii produkcyjnych.